Wiele osób twierdzi, że nowo narodzone dziecko jest niczym czysta kartka, którą później rodzice, rodzina, znajomi, otoczenie czy instytucje typu szkoła „zapisują” czyli wychowują, wpajają wartości, odpowiednie zachowania itp. Z tej grupy „edukatorów” najważniejsza rola przypada rodzicom z oczywistych względów. To oni mają największy wpływ na przyszłość swej pociechy, to na ich barkach spoczywa główny ciężar odpowiedzialności za przyszłość dziecka. Dlatego tego często zastanawiają się jak mądrze wychować swoje potomstwo, jak dać tu wszystkie, niezbędne kompetencje i umiejętności, by stało się mądrym i dobrym człowiekiem, który będzie umiał odnaleźć się w różnych sytuacjach życiowych. I choć są na ten temat tysiące szkół prezentujących odmienne poglądy, to większość psychologów i pedagogów jako podstawę wskazuje umiejętności społeczne dziecka.
Wiedza, jak pomóc rozwijać pożądane w przyszłości umiejętności społeczne jest kluczowa, jeśli chce się w tym dziecku pomóc. I co ciekawe, nie trzeba do tego kończyć specjalnych szkół czy kursów. Podstawą jest bowiem więź z rodzicami, opiekunami. Jeśli rodzice wychowują swoje dziecko obdarzając je miłością, zapewniając mu bezpieczeństwo, wsparcie i empatię, to taki szkrab chętniej będzie podejmować wyzwania w poznawaniu nowych osób – czy to dzieci czy dorosłych. Najważniejsze jest to, by młody człowiek rozumiał i rozróżniał emocje.Aby tak się stało, musi o nich wiedzieć, obserwować je, poznawać. Dlatego ważne, by rodzic o nich mówił. Warto więc opisywać stan swoich uczuć, gdy np. nie zostanie dla rodzica ciasteczko z całego opakowania. Warto powiedzieć, że jest przykro, bo się te ciastka lubi. Tak samo należy opisywać uczucia i emocje dziecka, np. że jest mu smutno,że kolega/koleżanka nie chcieli się z nim bawić, tylko z kimś innym.
Kolejną rzeczą, jaką mogą zrobić dla swojego dziecka rodzice lub opiekunowie, jest zachęcanie go do szukania kontaktów i zabaw z innymi dziećmi. Warto nauczyć dziecko zawierania nowych znajomości, przyjaźni. Rodzice powinni pokazać, jak się przedstawiać i zaczynać rozmowę. Rodzice mogą przecież zapraszać inne dzieci swoich znajomych, z przedszkola, ze żłobka. Można także zagadać do znudzonego dziecka czekającego w kolejce z rodzicami.
Rodzice powinni także „uzbroić” malca w wiedzę z zakresu dobrych manier. Oczywiście nikt nie będzie oczekiwał nadzwyczajnych, wręcz dyplomatycznych zachować od dziecka, jednak mówienie „dzień dobry” czy „do widzenia” jest w zasięgu małego człowieka i powinno być stosowane. Jednak przykładem znów będą rodzice lub opiekunowie. Jeśli im ciężko ukłonić się sąsiadowi, nie można oczekiwać od dziecka, że będzie inne pod tym względem.
Najnowsze komentarze